Tom I: Stal i śnieg
Starcie królów pozostawiło w cholerę otwartych, fajnych wątków. Siadając do Stali i Śniegu czytelnik chciałby kontynuować je wszystkie naraz. Całe szczęście, że sposób prowadzenia akcji oraz rozmieszczenie poszczególnych rozdziałów daje tu takie właśnie uczucie.
Westeros zrobiło sobie przerwę w większych bitwach i odnosi się wrażenie, że nastała cisza przed kolejną burzą. Opisywane wydarzenia ponownie mają mniejszą skalę w porównaniu do poprzedniej książki. Z kolei na wschodzie sytuacja jest dokładnie odwrotna. W każdym bądź razie na nudę nie można narzekać, a dodatkowo rzucane poszlaki dotyczące przyszłych wydarzeń wręcz zmuszają do sięgnięcia po drugi tom. Moja ocena: 5.
Tom II: Krew i złoto
Cisza przed burzą to doskonałe określenie poprzedniego tomu, gdyż ten zawiera tyle zwrotów fabularnych i bomb zrzucanych na czytelnika, że głowa mała. Najzabawniejsze jest to, że najbardziej rozłożyły mnie na łopatki informacje w jednej z ostatnich rozmów, a nie te wszystkie inne wydarzenia, o których się mówi w przypadku tego tomu. W zasadzie nic więcej nie jestem w stanie napisać. Póki co to najlepsza książka w tej serii i dla niej samej warto się przez poprzednie tomy przebić. Moja ocena: 5+.
Naturalnie dwa powyższe tomy przeczytałem po emisji trzeciego sezonu Gry o tron, więc mogę napisać co nieco o różnicach (co niekoniecznie będzie miało miejsce w przyszłości). Wg plotek sezony od trzeciego wzwyż miały być adaptacjami poszczególnych tomów, tak więc trzecia część książkowa to sezony 3 i 4. Naturalnie gdyby doszło do zbyt drobiazgowego przeniesienia na mały ekran, trzeci sezon byłby zwyczajnie nudny (to co sprawdza się w książce, nie musi działać w serialu). W związku z tym, że produkcja i tak rządzi się swoimi ograniczeniami, a show must go on, pozamieniano kolejność niektórych wydarzeń. Tym samym widzowie mogli zobaczyć już teraz jeden z twistów, jakie zawiera drugi tom (mowa oczywiście o dziewiątym odcinku sezonu).
Tradycyjnie już dla tej produkcji, aktorzy świetnie się spisują, a sceny, których nie ma w książkach, dodają tylko smaku całości. Zdarzą się pewnie ze 2 odcinki, które można uznać za przegadane, ale w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu ten ogląda się z rosnącym zaangażowaniem. Pozostaje czekać na kolejny. Moja ocena 4+.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz