niedziela, 2 lipca 2017

Clockwork Tales: Of Glass and Ink

Doktor Ink oraz jego przyjaciółka, Evangeline Glass, starają się rozwiązać tajemnicę trzęsień ziemi, które nagle pojawiły się w okolicy miasteczka Hochwald.

Po wszystkich wariacjach na temat magii, baśni, opowieści detektywistycznych byłem wielce zdziwiony, iż ktoś zdecydował się na otoczkę steampunkową. Oczywiście było to zaskoczenie jak najbardziej pozytywne, zwłaszcza że nie ograniczono się tylko do słowa, stylizacji strojów, czy jednego lub dwóch gadżetów. Grafika pełna jest szczegółów i szczególików nadających grze odpowiedniego klimatu, niezależnie od tego, czy patrzymy na golema, ulice miasteczka, łamigłówkę, czy sekwencję hidden object.

Przebieg rozgrywki nie odbiega od standardów gatunku, choć autorzy starają się żonglować patentami, by zachować jakiś stopień różnorodności. Sekwencje hidden object są zróżnicowane, ale im bliżej końca (oraz w dodatkowej miniprzygodzie), tym częściej dochodzi do parokrotnego wykorzystania tego samego obrazu. Jedna lub dwie łamigłówki sprawią, że trochę dłużej przy nich posiedzimy, ale przez pozostałe można przebić się od ręki. Dodatkowym urozmaiceniem jest mechaniczny ptak, działający jak chowaniec z Grim Legends. Z jego pomocą można zdobyć przedmioty będące poza naszym zasięgiem.

Muzyka świetnie wpasowuje się w klimat tak sytuacji, jak i przybranej konwencji steampunkowej. Niestety, montaż trochę skiepszczono. Często zdarza się, że zamiast wyciszania utwory są urywane, a następnie zamiast rozpoczęcia kolejnej ścieżki, siedzimy przez jakiś czas w ciszy. Ponadto gra zawiera nawiązania do języka niemieckiego, a aktorom zdarza się wymawiać zamienniki angielskie w dialogu.

Inną kwestią mogącą zaważyć na decyzji o zakupie jest czas gry. Główny scenariusz wraz z dodatkiem da się ukończyć w jakieś 3 godziny plus drobne. Sama w sobie Clockwork Tales to dobra gra, dająca satysfakcję, przyjemna dla oka i ucha, ale przez wzgląd na długość, pozycja raczej do zakupu w promocji. Moja ocena: 4-.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz